wtorek, 23 września 2008

Mężczyźni lubią prace domowe...

Mężczyźni lubią prace domowe, nie serio! Bo mogą mieć GADŻETY!

Np.: żelazko. Nie ma to jak nowy gadżet. Ostatnio spalił się nam jeden zwany potocznie żelazkiem. Mój mąż postanowił po tygodniu namysłu i górze prania coś z tym zrobić.

Siedzę sobie ze śpiącą Misią w aucie pod sklepem w Nowej Hucie w sobotni poranek i czekam jak wróci ze sklepu, który znalazł w internecie, że niby tam super ceny mają. Wrócił. Taszczy pudło.
- Co to?
- Żelazko
- acha,... a dlaczego innej firmy?
- lepsze!
- no ja wiem, ale dlaczego nie tamto, które ustalaliśmy?
- bo to lepsze!
- a ile kosztowało?.......acha....... czyli kupiłeś drożej?
- ale lepsze!
- acha, czyli podsumowując - nie pozwoliłeś kupić w sklepie w którym ja znalazłam, bo za drogo - szukaliśmy w internecie lepszych cen, znalazłeś sklep, gdzie mają o 50 zł taniej, jechaliśmy z Krakowa do Nowej Huty w korkach, a ty kupiłeś inne i do tego droższe od tego pierwszego?
- ale lepsze!

Brak komentarzy: