piątek, 11 stycznia 2008

Sztuka zasypiania + 2 ząbki = ...


... = 2 dni bez snu, płacz i wrzaski. Mamy też drugi ząbek. Gdy wychodził pierwszy tydzień temu, nie było dobrze, ale też nie najgorzej. Wczoraj BYŁO najgorzej. Wrzask dochodził do 6 godzin non stop, a o zasypianiu samej to mogliśmy pomarzyć. Oczywiście kilka dni takich klocków i Misia znów histeryzuje przy zasypianiu. Wczoraj darła się przez godzine nie dając się nawet położyc na plecki. Zaczynam wpadać w depresje w związku z ząbkowaniem Misi. Nie ja jedna jednak :-)

Brak komentarzy: