środa, 20 sierpnia 2008

Podpuszczalskie reklamy

Gdyby nie to, że pracuje w reklamie pewnie nie zwróciłabym uwagi na jedną z nich. A dokładniej mówiąc na reklamę pieluch Pampersa. A zaczęło się od tego, że Misia jest fanką ( totalną) "W dobranocnym ogrodzie" - na BBC dla dzieci. Bajka jest super a melodyjka tytułowa zapada w pamięć...i ta właśnie melodyjka dała mi do myślenie, gdy zobaczyłam i usłyszałam rekalme pieluch - prawie identyczna! Przez niechcący, czy z premedytacją dżingiel Pampersa przypomina melodyjkę "ogrodu". I jak to odebrać? Jako formę reklamy działającej na podświadomość - kojarzy się nam automatycznie z bezpiecznym i przyjaznym programem dla dzieci. Jak bardzo manipulują nami reklamy? Nie muszę nawet odpowiadać na to pytanie pijąc kawę z reklamy z przystojniakiem i zagryzając ciasteczkiem "light - lekka jak piórko". Duh

Brak komentarzy: