poniedziałek, 25 sierpnia 2008

Mati wyrośnie na artystkę...


...albo malarza pokojowego. Dziś złapałam ją na radosnej twórczości nie tylko po kartkach, ale i po ścianie w swoim pokoju.
A i ciekawostka - moje dziecko odkryło jak się robi fikołki. Staje na ugiętych nóżkach, głowa między nogi i fik.

Brak komentarzy: