Są przepisy i smakołyki, które cieszą nas od dzieciństwa. I choć wszystko co sobie nie wymarzysz znajdziesz w sklepie, to nie ma to jak pamiątka z dzieciństwa - kiedy to nic nie było i mama robiła taki kiedy kupiła kakao- blok czekoladopodobny. Mój nieprecyzyjny przepis: Rozpuścić kostkę masła( margaryny kasi) z cukrem( szklanka, albo mniej) w 400 ml wody - zagotować na syrop, odstawić - dodać mleko w proszku zmieszane z 3-4 łyżkami kakao ( takie prawdziwego gorzkiego, nie dziecinnego słodkiego), orzechami, i pokruszonymi ciasteczkami bebe. Zabeltać. Masa powinna byc dosyć gęsta - aż wygina łyżkę. Do formeki ( wysłanej papierem do pieczenia, lub folią spożywczą) i do lodówki - lub jak u nas - na balkon - szybciej sie zetnie w minusowej temperaturze. Trzymac w lodóce, bo się rozpuszcza. Wylizac garnek i łyżkę. Umyć dziecko z czekolady. Pałaszować. Rewelacyjny sposób spędzania czasu z maluszkiem - tylko to oczekiwanie i pytania " czy już?" przez 4 godziny może zdenerwować :-)
4 komentarze:
Pamiętam z dzieciństwa podobny przepyszny smakolyk,który przyrządzała mi babcia, tylko dodatkowo było mleko zwykłe albo zagęszczone już nie pamiętam.
p.s. Twoja córeczka jest już taka duża:) Pozdrawiam. Lolka
od dawna szukałam tego przepisu- dzięki. Tylko nie wiem ile tego mleka w proszku:(
Jak kosta masła to całe opakowanie mleka w proszku - 500. Czasem robie przepis przez pół - wtedy 250 ( +-) mleka w proszku
A po głowie mi chodziło co by tutaj wykombinować na desseerrrrr. Dzięki!
Prześlij komentarz