środa, 14 listopada 2007

To już 5 miesiąc życia

Niby tak malutko a tak dużo zarazem. 11 czerwca Mati skończyła 5 miesiący. Misia ze słodkiego noworodka wyrosła na nieznośnego niemowlaczka. Dziś - jak co dnia - darła się w niebogłosy leżąc na macie na dywanie i domagając się uwagi, gdy nagle ucichła. Poszłam zobaczyć dlaczego i znalazłam moje dziecko śpiące, przeczołgane głową na podłogę, którą całą zaśliniła, drzemiące w najlepsze w tejże ślinie. Żenujący widok. Podsunęłam kocyk. Galeria Matysi tutaj.

1 komentarz:

Cinnamon Active pisze...

Z tego co napisalas to wyglada jakby miala pierwszy etap zábkowania wtedy to powstaje cala struktura zebow (niestety nie licz jeszcze na zeba). Zeby czasami sie zdazaja w tym wieku ale chyba jeszcze poczekasz. Badz cierpliwa to co opisujesz powinno sie skonczyc za jakies kilka dni nielekarskim jezykiem moge powiedziec ze ten proces jest zwiazany z "twardnieniem dzasel twojego dziecka" u Kristiana trwalo to na przelomie Maj/Czerwiec wiec czas by sie wmiare pokrywal (pierwszego zeba ujzelismy jednak dopiero 2tyg temu). Moja rada byla by taka nastepnym razem jak Matylda zacznie krzyczec tak jak to opisalas - z slinotokiem itp. Spróbuj umyta dlonia (palcem)lekko masowac jej dziasla zeby uzyskac efekt ucisku o przeciwnym dzialaniu to powinno pomoc pomaga (dobrze jak palec jest chlodny). Czasami jednak Matylda nie pozwoli ci tego robic poniewaz bedzie ja juz tak bolalo ze dosc i tyle wtedy potrzebna jest jakis zel albo poprostu przytulenie. Dawaj jej wtedy tez duzo pic (nie piersi - pic) czasami bedzie potrzebne poswiecenie spiochow bo ten etap zabkowania wiazac sie moze z problemami (bolem przy ssaniu)wiec moze byc konieczny...kubeczek. Oczywiscie to sa tylko moje spekulacje z tymi krasnalami nigdy nic niewiadomo. Gwarantuje jedno za niedlugo sie wyspicie
Pozdrowienia
KK
Przepraszam ale uzywam nie swojego konta do wysylania tych postów