wtorek, 27 listopada 2007
Mały strachaczek
Mamy ciężki dzień. Matysia odkryła, że boi się wiertarki. Sąsiedzi urządzają remonty a Misia, co włączą wiertarkę to w ryk. Nie pomaga muzyka, śpiewanie, karmienie, ani próby usypiania. Mam dość. Za chwilę pójdę do sąsiadów i zabiorę im tą wiertarkę.
niedziela, 25 listopada 2007
Już niedługo będę pełzakiem
piątek, 23 listopada 2007
Zagubiony pokój

Nasz nowy ulubiony serial "the lost room". Wciągnął nas i od kilku dni śledzimy z zapartym tchem. Dla miłośników s-f oraz serialów "w których nie wiadomo o co chodzi" tylko.
wtorek, 20 listopada 2007
Sen potwora :-)

niedziela, 18 listopada 2007
Wpomnienia z podstawówki
piątek, 16 listopada 2007
czyżby ząbki?
...nie śpię. Mati też nie śpi. Wczoraj ( a właściwie dziś) pobiła rekord nie-spania. Mam nadzieje, że to rzeczywiście ząbki, bo jak nie to ja się poddaje. Spała od 9 do 10, potem po 2 godzinach brykania i prób usypiania przez Sebastiana usnęła na godzinę, potem znów pobudka i tak do rana. Hej, przynamniej oglądnęłam całą pierwszą część "Ojca Chrzestnego", a to bardzo długi film.
czwartek, 15 listopada 2007
Ciufcia, czyli dziecięcy pociąg do internetu

Będąc młoda mamą i projektantką przyłączyłam się do Ciufci i zrobiłam grafikę dla kilku gierek.Czym jest Ciufcia? To portal o komunikacji rodzice - dziecko w sieci. Żyjemy w czasach, kiedy brak znajomości komputera w obu przypadkach, zarówno u dziecka jak i u rodzica może doprowadzić do braku porozumienia w późniejszym wieku. Dziecko szalejące na komputerze i nieobeznana mama - takie przypadki czasem źle się kończą - źle dla bezkarnie buszujących w sieci dzieci. Pracując razem, dzieci i rodzice mają szansę poznać internet, nauczyć się czegoś nowego. Gry edukacyjne rozwijają dzieci i uczą poruszania się w wirtualnym świecie, który tak jak "real" potrafi być czasem niebezpieczny.
środa, 14 listopada 2007
To już 5 miesiąc życia

wtorek, 13 listopada 2007
Jaki mamy dziś dzień?
piątek, 9 listopada 2007
Podobieństwa
ferberyzować, czy nie ferberyzować? Oto jest pytanie.

Misia od 3 dni odmawia zasypiania w łóżeczku siama. Budzie się nam też w nocy i od 2 do rana nie śpi wogóle. Chodzimy jak zjawy po domu zastanawiając się co jej się pokręciło. Czy coś przegapiliśmy? Misia budzi się w nocy do jedzenia co 3 godziny. Potem idzie spać z nami po kolejnym karmieniu i nagle, po pół godziny słyszymy wrrrrr, grrrr i nagle pac! któreś z nas ręką w twarz i tak do rana. O łóżeczku nie ma mowy, wyje jakby ją obdzierali ze skóry... czas na drastyczne środki...ferberyzować, czy nie ferberyzować? Oto jest pytanie.
czwartek, 8 listopada 2007
Torby na pieluchy

poniedziałek, 5 listopada 2007
Moo!

a ja ciągle karmię piersią...zdjęcie z blogu o karmieniu :-) prześmieszne i dokładnie obrazuje to co małe ssaczki mają w głowie.
Nie lubię poniedziałków...
...a jeszcze bardziej straży miejskiej. Nie żeby człowiek coś do nich miał... ale jeżeli jadę rano do szpitala z dzieckiem na szczepienie (150zl !), spędzam tam 4 godziny w kolejkach, wśród kasłających i kichajacych maluchów ( nie ma podziału na zdrowe i chore). Martwię się, by ją nie przeziębić, a w okolicy 2 przecznic nie ma gdzie stanąć( bo to przecież Kraków) - mąż zostawia auto na 10 minut na chodniku ( jedyne wolne miejsce w okolicy 3 przecznic) i gna po mnie i małą. Gnamy razem do auta i co znajdujemy? I znajdujemy blokade na kole - bo chłopcy urządzili sobie łapankę na JEDNEJ ulicy. Zamiast rozładować korki, usprawnić komunikacje, oni sobie robią łapanki. A tłumaczenie, że my na chwile, bo dziecko ze szpitala... mają w nosie...kosztowało nas to 100 zl. Razem: 250 zlotych, kaszel u małej i praca do nocy. Nie cierpię poniedziałków!
te cholerne nietoperze...

Las Vegas Parano Ci którzy widzieli - rozumieją, Ci którzy nie widzieli, powinni zobaczyć. Za każdym razem umieramy ze śmiechu widząc za kierownicą Johnego Deppa i Benicio DelToro. Za kamerą Terry Gilliam (ex-Monty Python)
Gonzo:Let's give the boy a lift.
Duke: What? No. We can't stop here. This is bat country.
...................................................
Duke:Total control now. Tooling along the main drag on a Saturday night in Vegas. Two good old boys in a fire-apple red convertible. Stoned. Ripped. Twisted. Good people.
niedziela, 4 listopada 2007
Święto zmarłych...



Subskrybuj:
Posty (Atom)